Które oddziały Szpitala Wojewódzkiego w Częstochowie zagrożone są zamknięciem od 1 stycznia 2014 roku? Odpowiedź na to pytanie przyniesie raport, który przygotowuje dyrekcja placówki. Dyrektor Jarosław Madowicz polecił kierownikom przygotować prognozy, jak mogą pracować oddziały, jeśli nie dojdzie do porozumienia ze 140 lekarzami, którzy chcą odejść z pracy.

 

Szpital Wojewódzki w Częstochowie poszukuje lekarzy blisko 20 specjalności. Oferty pracy pojawiły się w prasie i na stronie internetowej szpitala. To efekt protestu 140 lekarzy.

Złożyli oni wypowiedzenia z powodu psującego się sprzętu i konfliktów personalnych. Z niektórych oddziałów chcą odejść całe lekarskie załogi, dlatego konieczne może być ich stopniowe wygaszanie. Prawdopodobnie już w środę będzie wiadomo, o które oddziały chodzi. Raport w tej sprawie w czwartek ma poznać urząd marszałkowski.

Trzeba powiadomić służby kryzysowe, żeby zapewnić opiekę lekarską mieszkańcom - powiedział RMF FM Jarosław Madowicz, dyrektor częstochowskiej placówki. Dodał, że zwrócił się do kierowników oddziałów, by poinformowali go, czy też zamierzają odejść z pracy (kierownicy mają krótszy, dwutygodniowy okres wypowiedzenia). 

Tymczasem częstochowska prokuratura sprawdza, czy protest lekarzy jest zgodny z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i czy nie zagraża bezpieczeństwu pacjentów. Doniesienie do prokuratury w tej sprawie złożył dyrektor Madowicz. Jeden z protestujących lekarzy powiedział RMF FM, że leczenie w tym szpitalu może być dla pacjentów niebezpieczne.