Tropy niedźwiedzi zauważyli leśnicy w kilku miejscach w Bieszczadach. Najczęściej pojawiały się w okolicach paśników. W jednym z nadleśnictw widziano też matkę wędrującą z rocznym niedźwiadkiem. Warto pamiętać, że przebudzone ze snu drapieżniki mogą być groźne dla człowieka.

W ostatnich kilku latach wielokrotnie dochodziło do takich spotkań, z których człowiek wychodził z obrażeniami. Kilkakrotnie zakończyło się to pobytem poszkodowanych w szpitalu. A cieplejsze dni oraz intensywne topnienie śniegu sprzyjają przerwaniu zimowej drzemki - mówi rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Edward Marszałek.

W lasach Podkarpacia, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, bytuje ponad 100 niedźwiedzi brunatnych, najwięcej w Polsce. Są wszystkożerne, dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat. Zaliczają się do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.