Oby zima była łagodna – to reakcja mieszkańców Hrubieszowa na rosyjsko-ukraiński kryzys gazowy. To miasto na Lubelszczyźnie to jedyne miejsce w Polsce, do którego gaz płynie bezpośrednio ze Wschodu.

Hrubieszów z powodów finansowych nie został włączony do polskiego systemu zasilania. - Jak zamkną całkiem, to wtedy skąd weźmiemy ten gaz? Nie ma skąd - martwią się mieszkańcy. Wieszczą już, że trzeba się będzie przestawić na inne źródła ogrzewania – bardziej tradycyjny węgiel czy drewno. Z gazu płynącego przez Ukrainę korzysta m.in. hrubieszowski szpital.

Powodem do niepokoju jest zakręcenie gazowego kurka dla Ukrainy. Rosjanie w ten sposób zareagowali na brak zgody Kijowa na prawie pięciokrotne podwyżki cen surowca.