Holding 3 państwowych Polf, choć istnieje tylko na papierze, to już ma zarząd i prezesa; miał być chlubą polskiej farmacji, ale na razie nic się w nim nie dzieje... Chyba że sukcesem jest wypłacenie pensji dla zarządu.

Po co więc istnieje holding? Jakie zadania przed nim stoją? My w ramach zarządu przedstawiliśmy wewnętrznie swoje koncepcje i one są jak gdyby między nami konsultowane - enigmatycznie wyjaśnia działania holdingu prezes Andrzej Kleszczewski. A to oznacza, że wszyscy trzej członkowie zarządu mają własne wizje i nie mogą się ze sobą dogadać...

Równie ciekawie wygląda sprawa kosztów holdingu, które minister skarbu oszacował na ponad 8 mln złotych. Na co pieniądze zostaną przeznaczone, skoro biura mają powstać w jednej z istniejących już Polf – nie wiadomo. Pieniądze będziemy wydawać, jak ustalimy zadania tego holdingu - mówi Kleszczewski.

A zadania zostaną określone, jak zarząd się dogada. Koło się zamyka...