Policja zatrzymała mieszkańca Słupska, który hodował w jednopokojowym mieszkaniu cztery jadowite węże. Ukąszenie każdego z nich może spowodować natychmiastową śmierć.

Znalezione węże to kobra indyjska, żmija gabońska, trwożnica pospolita i żmija rogata. Mężczyznę - namierzyli funkcjonariusze z sekcji zajmującej się ściganiem przestępstw w internecie, gdy pochwalił się na jednym z forów internetowych swoją hodowlą. Okazało się, że pisał prawdę.

Węże znajdowały się z terrariach, były najedzone, dzięki czemu nie zachowywały się zbyt agresywnie. Mają trafić do jednego z ogrodów zoologicznych w Polsce. Gady są młode, mają od ok. 50 do ok. 80 cm długości.

Właścicielowi hodowli policja przedstawiła wstępnie dwa zarzuty. Jeden dotyczy narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Drugi jest związany z naruszeniem Konwencji

Waszyngtońskiej (CITIES) o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem z 1973 r. Ten akt prawny zabrania przetrzymywania nielegalnie kupionej kobry indyjskiej.