Silny wiatr, który od kilku godzin wieje w Beskidach, mocno daje się we znaki mieszkańcom, strażakom i energetykom. Bez prądu jest w tym rejonie około trzech tysięcy domów. Rośnie liczba interwencji strażackich.

Jak informował o 17:00 reporter RMF FM Marcin Buczek, w Brennej bez prądu było wówczas ponad 1700 domów, w Ustroniu prawie tysiąc, a w Kozach ponad 600 gospodarstw.

Rośnie również liczba interwencji strażaków: przed 17:00 mieli ich już około 60.

W Istebnej musieli usuwać drzewo, które przewróciło się na dwa samochody, w Wiśle złamane drzewo uszkodziło trzy zaparkowane auta. W Brennej usuwali zerwany dach przystankowej wiaty, który częściowo zablokował tam drogę. W Goleszowie i Górkach Wielkich wiatr uszkodził zaś dwa dachy na budynkach gospodarczych. Wezwania do powalonych drzew i połamanych konarów dostają również strażacy w Bielsku-Białej.

Silny wiatr ma wiać w regionie do wieczora.

(e)