"Dzisiaj opuściłem Sojusz Lewicy Demokratycznej" - poinformował na Twitterze były szef tej partii Grzegorz Napieralski. "O dalszych planach poinformuje na początku przyszłego tygodnia" - dodał.

Myślę, że nie ma sensu dzisiaj prowadzić jałowych sporów. Nie ma po co się kłócić i spierać, dlatego że to nie zmienia tak naprawdę naszej rzeczywistości i Polski - powiedział Grzegorz Napieralski na specjalnej konferencji prasowej. Świat i Polska bardzo dynamicznie się zmienia. Było to widać w wyborach samorządowych i prezydenckich. Polki i Polacy mają inne oczekiwania, jeżeli chodzi o sposób uprawiania polityki - dodał. 

Ukarany za krytykę

Pod koniec marca sąd partyjny SLD orzekł, że Grzegorz Napieralski nie ma prawa przez trzy lata sprawować żadnych funkcji w ugrupowaniu. Była to kara - jak uzasadniano - za krytyczne wypowiedzi pod adresem partii i działanie na jej szkodę. Byłemu liderowi Sojuszu zarzucano, że w swych wypowiedziach oceniał, iż partia nie ma już szans i trzeba zakończyć jej działalność.

W kwietniu Napieralski odwołał się od decyzji sądu. Kilka dni temu kara została zmniejszona - poseł został upomniany. Zdecydowano też, że może pełnić funkcje w partii.

Nowa siła na lewicy?

W zeszłym tygodniu Andrzej Rozenek - b. rzecznik Twojego Ruchu zapowiadał, że ma powstać nowa lewicowa partia. Miał ją powołać wspólnie z Napieralskim oraz "innymi politykami młodej generacji". To ma być socjaldemokracja na wzór skandynawski; formacja spokoju - tłumaczył.

(mn)