15 Arabów związanych z al-Qaedą schwytały gruzińskie siły specjalne w Wąwozie Pankiskim. Ludzie ci zostali przekazani Stanom Zjednoczonym – pisze amerykański dziennik "The Washington Post".

Gazeta twierdzi, że fakt ten może dostarczyć argumentów władzom rosyjskim, które od dawna wskazywały na związki czeczeńskich partyzantów ukrywających się w Gruzji z siatką terrorystów Osamy bin Ladena. Rosjanie podkreślają też, że Tbilisi robi zbyt mało, by schwytać rebeliantów.

Napięcie na linii Moskwa–Tbilisi trwa od dłuższego czasu. W sierpniu br. gruziński parlament domagał się nawet od prezydenta Eduarda Szewardnadze wszczęcia procedury wystąpienia z Wspólnoty Niepodległych Państw.

Parę dni wcześniej samoloty rosyjskie zbombardowały Wąwóz Pankiski, w którym ukrywają się czeczeńscy partyzanci.

Rys. RMF

17:40