Dziadkowie, rodzice i dwoje maleńkich dzieci - to ofiary tlenku węgla w Żychlinie koło Kutna. Pogotowie do rodziny wezwał znajomy, który wcześniej z ich mieszkania odebrał kilkuletniego synka. Chłopiec trafił do szpitala z objawami zatrucia, jego stan jest stabilny. Rodziny nie udało się uratować.

Mieszkańcy budynku, w którym ulatniał się czad zostali ewakuowani:

powiedział RMF FM rzecznik straży pożarnej w Kutnie. Tę noc lokatorzy spędzą u rodzin lub w lokalach zastępczych.