W czerwcu ’56 roku ubecy i żołnierze zabili w Poznaniu co najmniej 75 osób. Legendą jest Romek Strzałkowski; 13-letni chłopiec, który zginął idąc na czele manifestacji z biało-czerwonym sztandarem w dłoni.

Władze PRL nie chciały, aby ten grób był symbolem. Najpierw usiłowano ukryć datę i godzinę pogrzebu, później wymuszono wykucie na pomniku sfałszowanego wieku chłopca. Mimo to Poznaniacy przez wiele lat odwiedzali 1 listopada ten grób i przychodzą nadal.

Groby ofiar czerwca są na prawie wszystkich wielkopolskich cmentarzach. Różni ludzie, różne groby, różne cmentarze, a łączy ich wyryta na pomniku data 28 czerwca 1956 roku.