„Jarosław Kaczyński będzie tego unikał, a Tusk składa ofertę debaty tylko dlatego, że wie, iż jego propozycja nie będzie przyjęta. Tu chodzi o gonienie królika” - mówi Jarosław Gowin odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. „Nie jestem też specjalnie ciekaw takiej debaty. Oni dziś mają prawie takie same poglądy. Jeden jest socjaldemokratą, a drugi socjalistą. Idą ręka w rękę. Polityka obu doprowadzi do tego, że będą wyższe podatki, zadłużenie publiczne i wyższe bezrobocie”- tłumaczy. Czy Jarosław Gowin chciałby debatować z Tuskiem i Kaczyńskim? „Chętnie. Bo tu jest alternatywa. Polska Razem jest ugrupowaniem jednoznacznie prawicowym, wolnorynkowym, a po drugiej stronie mamy lewicowców”- tłumaczy.

Mój największy błąd

"W ramach PO szedłem na zbyt daleko idące kompromisy, uważam, że mogłem moją obecność w Platformie przeciąć wcześniej" - mówi pytany o swój największy polityczny błąd.

Możliwa koalicja z PiS i PO

"Wyobrażam sobie koalicję z PiS, z PO i z każdym, kto uzna przynajmniej cześć naszych postulatów gospodarczych" - przyznaje Gowin. "W polityce trzeba głosić to, co słuszne, a potem robić to, co możliwe, ale nie za cenę zgniłych kompromisów" - podkreśla. "Możemy współrządzić z tymi, którzy uznają istotną cześć naszych postulatów gospodarczych"- mówi szef Polski Razem w RMF FM.

Prezydentura Krakowa? To nie jest przesądzone

"To nie jest przesądzone" - tak Jarosław Gowin odpowiada na pytanie o kandydowanie na prezydenta Krakowa.  "Zawsze myśli się o najbliższej bitwie, a teraz biorę udział w wyborach do PE"- przekonuje.

Finansowanie kampanii


"Kampanię wyborczą sfinansujemy ze składek naszych członków, kandydatów i sympatyków. Szacujemy, że trzeba będzie wyłożyć w sumie około miliona złotych. Na jednego kandydata wypada ok. 10 tysięcy"- wyjaśnia gość RMF FM.

O karze śmierci

"Mimo wszystko uważam, że kara dożywocia jest karą najwłaściwsza"- mówi, pytany, czy patrząc na sprawę Mariusza T. byłby w stanie zagłosować za karą śmierci.

Tusk na pogrzebie



"Chce wierzyć, że Tusk kierował się potrzebą serca a nie potrzebą wyborczą"- tak Gowin odpowiada na pytanie, jak ocenia obecność premiera na pogrzebie córki Bartłomieja Bonka.