Policja zbada sprawę kart pacjentów gabinetu stomatologicznego wyrzuconych na śmietnik. Znalazł je jeden z mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego. W worku znajdował się karton, a w nim historie chorób setek pacjentów w informacjami o przewlekłych chorobach, przyjmowanych lekach, z nazwiskami, adresami i numerami PESEL.

Na pieczątce znajduje się adres gabinetu przy ulicy Piłsudzkiego w Gorzowie. Dziś gabinet jest nieczynny. Milczy telefon domowy lekarki, która podbiła karty. Są w nich  informacje o chorobach przewlekłych, zakaźnych, przyjmowanych lekach. Oczywiście adresy, telefony, numery PESEL. Reporter RMF FM dotarł do męża lekarki. Ten - widząc karty podpisane przez żonę - był mocno zaskoczony. One były do utylizacji, tak mi się wydaje - mówił.

Pan Tomasz, który znalazł worek, a w nim karton, przekazał karty naszemu reporterowi. Piotr Świątkowski dotarł do kilku bardzo zdziwionych pacjentów, których karty trafiły na śmietnik. Leczę się w tym gabinecie. Nigdy nie miałam żadnych uwag to lekarki tam pracującej – mówi kobieta z bloku przy ulicy Widok w Gorzowie.

Na razie trudno odpowiedzieć na pytanie, jakie przepisy złamała dentystka. Policja najpierw dokładnie przejrzy każdą znalezioną na śmietniku kopertę. Funkcjonariusze już przeszukali miejsce, gdzie znaleziono karty.