​Pożar wieży gorzowskiej katedry, który wybuchł w sobotnie popołudnie, został dogaszony, ale strażacy nadal monitorują temperaturę nadpalonych elementów konstrukcji i sprawdzają wszystkie newralgiczne miejsca. Sztab kryzysowy zdecydował, że iglica oraz część kopuły katedry zostaną zdemontowane ze względów bezpieczeństwa. Akcję przerwano z powodu awarii jednego z wysięgników. Ma ona zostać wznowiona w poniedziałek.

​Pożar wieży gorzowskiej katedry, który wybuchł w sobotnie popołudnie, został dogaszony, ale strażacy nadal monitorują temperaturę nadpalonych elementów konstrukcji i sprawdzają wszystkie newralgiczne miejsca. Sztab kryzysowy zdecydował, że iglica oraz część kopuły katedry zostaną zdemontowane ze względów bezpieczeństwa. Akcję przerwano z powodu awarii jednego z wysięgników. Ma ona zostać wznowiona w poniedziałek.
Strażacy dogaszają pożar wieży katedry w Gorzowie Wielkopolskim /Lech Muszyński /PAP

Kopuła spalonej wieży katedry do demontażu

Do Gorzowa ściągnięte zostaną ogromne dźwigi, za pomocą których uszkodzone w pożarze elementy będą zdemontowane - zapowiadał Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. W nocy jedna z maszyn uległa jednak awarii. Naprawy ma dokonać firma zewnętrzna. Strażacy wznowią pracę w poniedziałek.

Część kopuły zostanie zdjęta z kościelnej wieży, ponieważ tu z pod nią szalał pożar i drewniana konstrukcja, na której opiera się metalowe zwieńczenie wieży, jest mocno zniszczona - informowała wcześniej reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska. 

Wiadomo, że w pożarze nie została naruszona konstrukcja dzwonów. 

Policja przeprowadza wstępne czynności wyjaśniające na miejscu pożaru

Rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Gorzowie Bartłomiej Mądry podkreślił, że z wieży i zagrożonych rejonów kościoła udało się w porę wynieść wszystkie cenne przedmioty. Do Gorzowa przyjechało także czterdziestu kadetów, którzy pomagają w pracach porządkowych.
Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Roman Witkowski, policja przeprowadza wstępne czynności wyjaśniające na miejscu pożaru. Formalne wszczęcie postępowania nastąpi w poniedziałek.

Postępowanie będzie miało na celu ustalenie przyczyny pożaru i tego, czy był on skutkiem działań bądź zaniechań ludzkich, czy też powstał bez winy człowieka - dodał Witkowski.

Do czasu zakończenia działań straży pożarnej ulice wokół katedry będą wyłączone z ruchu, m.in. odcinki Chrobrego i Sikorskiego. Potem, do czasu odpowiedniego zabezpieczenia uszkodzonej wieży także będą tam wprowadzane ograniczenia w postaci strefy bezpieczeństwa.

Z zewnątrz widać, że zniszczona została tarcza zegara, uszkodzona jest miedziana blacha na kopule i wieżyczce, oraz zapewne ich drewniane, wewnętrzne konstrukcje. Do tego dochodzą uszkodzenia spowodowane przez wodę wykorzystywaną do walki z żywiołem.

Proboszcz parafii katedralnej ks. Zbigniew Kobus mówił w niedzielę rano, że dzięki pracy i ofiarności strażaków udało się uratować zewnętrzną część wieży, która nie uległa zawaleniu. Zaznaczył, że na pewno będzie wymagała gruntownego odnowienia. Duże ilości wody użytej do gaszenia pożaru spowodowały zalanie empory organowej i wszystkich kondygnacji na wieży. Przypomniał, że funkcjonowanie kościoła będzie zawieszone, nie wiadomo teraz, na jak długo. Wiernych ze swojej parafii zaprosił do odwiedzania tzw. białego kościoła.

Na Twitterze Zarząd Województwa Lubuskiego poinformował w niedzielę, że na 6 lipca zwołał nadzwyczajną sesję lubuskiego sejmiku, by przyznać pomoc finansową na zabezpieczenie katedry w Gorzowie. W niedzielę o zadeklarowanej pomocy ze strony rządu przy remoncie świątyni mówił też wojewoda lubuski Władysław Dajczak.

Działania strażaków ruszyły bardzo szybko

Zgłoszenie o pożarze katedry straż pożarna otrzymała w sobotę ok. godz. 18.30. Pierwsze zastępy były na miejscu po kilku minutach. Wieczorem i w nocy akcji strażaków przyglądało się wielu mieszkańców. W ten weekend w tym rejonie odbywało się dużo imprez związanych ze świętem miasta. Te zaplanowane na wieczór odwołano, podobnie jak te, które miały odbyć się w niedzielę.

W niedzielę na nadwarciańskich błoniach odbyła się polowa msza św. pod przewodnictwem biskupa zielonogórsko-gorzowskiego Tadeusza Lityńskiego. Wierni modlili się o ocalenie katedry, a także w intencji walczących z żywiołem strażaków.

Kościół katedralny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny uznawany jest za jeden z symboli Gorzowa Wielkopolskiego. Świątynia znajdująca się w samym centrum miasta jest najcenniejszym zabytkiem i ważnym miejscem dla wiernych diecezji.

Strona Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków informuje, że dokładna data rozpoczęcia budowy kościoła nie jest znana. Pierwsza pośrednia wzmianka o jego istnieniu pochodzi z 1297 r. Cześć wieży, w której wybuchł pożar, pochodzi z XVII w. Rangę kościoła katedralnego świątynia zyskała 1946 r. i jest obecnie głównym kościołem Gorzowa Wielkopolskiego, jak i całej diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.