Nie będzie dwudniowego głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu, prezydenckich, do Parlamentu Europejskiego ani w referendum ogólnokrajowym - zadecydowali posłowie.

Pomysł, by głosowanie trwało dwa dni znalazł się w projekcie nadzwyczajnej sejmowej komisji zajmującej się zmianami w prawie wyborczym. Jednak PiS-owi, przy poparciu Ludowców - udało się przeforsować skreślenie zapisu.

Za przyjęciem poprawki PiS opowiedziało się 226 posłów, przeciw było 202; od głosu wstrzymała się jedna osoba; 31 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.

Posłowie wprowadzili natomiast przepisy ograniczające nadużycia przy finansowaniu kampanii wyborczych. Chodzi m.in. o zakaz prowadzenia publicznych zbiórek na rzecz komitetów wyborczych, na przykład zbierania funduszy, sprzedając tzw. cegiełki.

Zgodnie z nowym prawem, komitety będą pozyskiwały środki finansowe wyłącznie z wpłat osób fizycznych i wpłat funduszów wyborczych partii politycznych. Pieniądze będzie można przekazywać za pomocą czeku, przelewu lub karty płatniczej. Maksymalna kwota wsparcia to 15-krotność minimalnego wynagrodzenia, czyli dziś około 20 tys. złotych.