Mieszkańcy Strzemieszyc, dzielnicy Dąbrowy Górniczej, protestują przeciwko budowie kompostowni. Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Ma ją wydać prezydent sąsiedniego Sosnowca. Do wczoraj mieszkańcy mogli zgłaszać w urzędzie swoje uwagi. Wpłynęło ich blisko pół tysiąca.

Kilka miesięcy temu mieszkańcy Strzemieszyc sprzeciwiali się utylizacji w pobliskiej spalarni 70 ton niebezpiecznych odpadów z Salwadoru. Po ich protestach spalarnia zrezygnowała z tych planów.

Ludzie mają nadzieję, że teraz też im się uda, i budowa kompostowni zostanie zablokowana. Wszystko, co tylko najgorsze, gromadzi się tutaj w Strzemieszycach. W jakim środowisku my żyjemy? - pyta oburzona mieszkanka.

W okolicy - oprócz spalarni odpadów - są też między innymi wysypiska śmieci i zakład utylizujący odpady medyczne. Ludzie mówią, że coraz trudniej tu żyć.

Kompostowni, którą od dłuższego czasu chce wybudować firma Remondis, mówią "nie". Nie wierzą, że będzie bezpiecznie. Nie czarujmy się. Jak takie smrody mogą być bezpieczne?  - mówi jedna z mieszkanek.

Wszystko wskazuje na to, że ostateczna decyzja w sprawie budowy kompostowni długo jeszcze nie zapadnie. Trzeba przeanalizować każdą z ponad 450 uwag, które zgłosili mieszkańcy - komentuje Rafał Łysy, rzecznik Urzędu Miasta w Sosnowcu.

(es)