Policja w Gliwicach szuka świadków dwóch śmiertelnych wypadków. Jedna z ofiar to pasażer autobusu, druga to rowerzystka. Pierwszy wypadek wydarzył się w Gliwicach, drugi w pobliskich Sośnicowicach.

Pierwszy wypadek był 18 października. Po gwałtownym hamowaniu autobusu linii nr 60 jeden z pasażerów spadł z siedzenia i uderzył się w głowę. Obrażenia były na tyle poważne, że po kilku tygodniach mężczyzna zmarł w szpitalu. 

Kierowca autobusu twierdzi, że drogę zajechał mu samochód osobowy i stąd nagłe hamowanie. Kierowca auta osobowego jednak zaprzecza. I policja szuka świadków, którzy pomogą ustalić, co się stało.

Z kolei w Sośnicowicach 8 listopada jadąca chodnikiem rowerzystka mijała się z jadąca w przeciwną stronę ciężarówką. W chwilę potem kobieta już nie żyła. Według biegłych nie był to zgon z przyczyn naturalnych. Kierowca ciężarówki twierdzi, że nic nie zauważył. 

Dlatego i tu w ustaleniu szczegółów wypadku pomocni mogą okazać się ewentualni świadkowie. Gliwicka policja zwraca uwagę zwłaszcza na dwie kobiety prowadzące biały wózek dziecięcy. Prosi, by osoby mające jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia skontaktowały się z nią telefonicznie (32 33 69 283 ) lub osobiście w komisariacie przy ul. Powstańców Warszawy 12.

ZOBACZ TAKŻE: Wjechał na drogę ekspresową pod prąd, spowodował wypadek

Opracowanie: