Pilnowanie wydatków publicznych i uproszenie systemu podatkowego - to główne zadania, które stawia sobie wicepremier i nowa minister finansów. Zyta Gilowska oficjalnie objęła dziś urząd.

Bóg tak chciał – tymi słowami odchodząca minister finansów Teresa Lubińska pożegnała się ze swoim stanowiskiem. Z kolei jej następczyni Zyta Gilowska ze znanym sobie temperamentem zadeklarowała, że będzie teraz uzdrawiać finanse publiczne, szukać oszczędności w wydatkach i porządkować podatki.

Jeśli się to powiedzie, to ciężary nakładane przez państwo będą mniej dotkliwe, będą powstawać nowe miejsca pracy - dodała Gilowska, podkreślając, że pamięta o tym, iż głównym problemem Polaków jest wysokie bezrobocie.

Zobacz również:

Jestem chrześcijańskim liberałem. I zawsze byłam – tak natomiast Gilowska skwitowała powątpiewania dziennikarzy, w jaki sposób chce pogodzić swoje liberalne poglądy z socjalną ideologią Prawa i Sprawiedliwości. Trudno jednak wyobrazić sobie mniej pasujących do siebie partnerów. Wystarczy prześledzić wypowiedzi Gilowskiej z poprzedniej kadencji Sejmu. Posłuchaj relacji reporterki RMF Beaty Lubeckiej:

Coraz częściej mówi się, że Gilowska może zasilić szeregi PiS, a za nią mogą iść inni członkowie Platformy. PO odżegnuje się od takich wizji i zapewnia, że propozycji przejścia do obozu władzy nie było. Obie strony natomiast uznają obecną sytuację za swoje zwycięstwo. Posłuchaj relacji Tomasza Skorego:

Premier Kazimierz Marcinkiewicz przekazał dziś Gilowskiej resort finansów oraz opiekę nad resortami gospodarczymi. Z kolei Teresa Lubińska została sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów; będzie zajmowała się tworzeniem budżetu zadaniowego.