Jaromir Netzel przekazał mi dokumenty świadczące o sprzeniewierzeniach w PZU na sumę 13 miliardów złotych - mówi RMF FM zdymisjonowany minister spraw wewnętrznych. Janusz Kaczmarek dostał teczkę z dokumentami podczas spotkania z prezesem PZU.

Na tym spotkaniu - według prokuratury - miało dojść do przecieku w sprawie afery gruntowej.

W rozmowie z RMF FM, minister Kaczmarek nie chciał jednak powiedzieć, kto może stać za tymi nieprawidłowościami i jak do nich doszło. Po raz pierwszy powiedział jednak, co znajdowało się w teczce, którą dostał od Netzla: Dokumenty, które zostały mi przekazane od prezesa Netzla, to dokumenty, które wskazują na nieprawidłowości dotyczące PZU, chęci ukrywania pewnych faktów, a jednocześnie sprzeniewierzenia 13 miliardów złotych. Nie chciałbym jednak mówić publicznie o osobach, które są tam wymienione.

Jak twierdzi były minister, o sprawie wie prezydent. Kaczmarek nie wie, co z tą wiedzą zrobił Lech Kaczyński, ani czy prezes PZU złożył zawiadomienie w tej sprawie.

O sprzeniewierzeniach nic nie wie Jacek Socha, były minister skarbu w latach 2004-2005: Żadna informacja do mnie, czy w postaci notatki, czy też informacji ustnej nie dotarła. Jak również i od osób, które były pracownikami Ministerstwa Skarbu, a były członkami rady nadzorczej. Jacek Socha przyznaje w rozmowie z RMF FM, że kwota podana przez Kaczmarka jest szokująca.

Także wicedyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Rosołowski stwierdził, że prezydent nie otrzymał od byłego ministra spraw wewnętrznych żadnych materiałów dotyczących nieprawidłowości w PZU.

Reporter RMF FM Roman Osica pytał ministra Janusza Kaczmarka o inne jeszcze rzeczy, m.in. o przeszukanie w jego mieszkaniach. Posłuchaj: