Jarosław Kaczyński ręcznie starował informacjami w TVP – twierdzi Roman Giertych. Wicepremier po odejściu z rządu po raz kolejny odkrywa kulisy sprawowania władzy przez PiS.

Giertych twierdzi, że wie o licznych spotkaniach i rozmowach telefonicznych premiera z Andrzejem Urbańskim, prezesem publicznej telewizji w sytuacjach niekorzystnych dla rządu.

Mnie zbulwersowała sprawa pielęgniarek. Jak było białe miasteczko, to pan prezes Urbański kilkanaście razy dzwonił do premiera - mówi były wicepremier.

Giertych zapowiada, że swoją wiedzą o manipulowaniu mediami chętnie podzieli się z komisją śledczą.