W Sankt Petersburgu odbył się dziś pogrzeb generała Michaiła Malofjejewa.

Tak przynajmniej twierdzą rosyjskie władze. Czeczeńcy są innego zdania. Twierdzą oni, że w trumna była pusta albo wsadzono do niej inne ciało. Prawdziwy Malofjejew bowiem żyje, znajduje się w czeczeńskiej niewoli i szczegółowo opowiada o bezsensownych rozkazach, wydawanych przez jego kolegów - generałów.

Generał Malofjejew zaginął na polu walki pod Groznym dziesięc dni temu. Podobno z karabinem w ręku ruszył do walki, aby dać przykład zdemoralizowanym żołnierzom armii federalnej. Rosjanie mówią, że przed kilkoma dniami odnaleźli jego ciało. Ale Czeczenii twierdzą, że generałowie doskonale wiedzą, iż Malofjejew jest w niewoli. Wydali podobno nawet nakaz bombardowania kryjówek partyzantów, aby zabić niewygodnego oficera.

Wiadomości RMF FM 18:45

Foto: EPA