​Jeszcze niedawno prokuratura oskarżała radnego PiS o kierowanie gróźb pod adresem uczestników marszu przeciwko homofobii. Teraz chce jego uniewinnienia. Polecenie wyszło z Prokuratury Krajowej.

​Jeszcze niedawno prokuratura oskarżała radnego PiS o kierowanie gróźb pod adresem uczestników marszu przeciwko homofobii. Teraz chce jego uniewinnienia. Polecenie wyszło z Prokuratury Krajowej.
Zdjęcie ilustracyjne /Tomasz Skory /RMF FM

Mirosław Gębski to radny powiatu kieleckiego i zastępca wojewódzkiego inspektora Inspekcji Handlowej. Jest także członkiem prezydium zarządu PiS w Świętokrzyskiem.

W maju 2010 r. przez Kielce przechodził marsz milczenia przeciwko homofobii. Manifestację próbowała zakłócić duża grupa mężczyzn skandujących m.in. "Dobry gej - martwy gej" czy "Jak złapiemy - połamiemy". Po stronie wykrzykujących stał Gębski. Policja otoczyła kordonem uczestników marszu, a potem, dla ich bezpieczeństwa, odwiozła do domów.

Prokuratura oskarżyła osiem osób o kierowanie gróźb. Siedem ma już prawomocne wyroki. Wyjątkiem jest Gębski.

Radny został skazany nieprawomocnie już w 2013 r., ale sąd okręgowy nakazał ponowne rozpoznanie sprawy i dokładniejsze zrekonstruowanie zdarzenia. W maju zeszłego roku znów zapadł wyrok - 4,5 tys. zł grzywny - ale apelacje wnieśli dwaj obrońcy Gębskiego. Domagają się uniewinnienia lub skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Gazety Wyborczej".

(łł)