Przedkładają wolność ponad regularne karmienie, obory i atrakcje płci przeciwnej. Od ponad tygodnia koło Marsylii bez żadnej kontroli hasa stado 50 byków. Zwierzęta sforsowały ogrodzenie pastwiska i poszły szukać przygód.

Ale francuskie władze i właściciele byków mają poważny problem, bo zwierzęta mogą wyrządzić komuś krzywdę. Prowansja to nie preria, pełno tam domów, ludzi, dróg i samochodów. W desperacji sięgnięto po sprawdzona sztuczkę - na pastwisko sprowadzono płodne krowy. Ale byki nie zareagowały na ich wdzięki. Pewnie dlatego, że większość z nich była wykastrowana. Bykom może jest i byczo, ale potrwa to niedługo - jeśli w najbliższych dniach nie wrócą do zagrody, zostaną zastrzelone.