Jeszcze dziś pracownicy łódzkiej firmy "Hanpol Electronics", zostawieni na lodzie przez koreańskiego właściciela dowiedzą się od sądu czy sami mogą rozwiązać umowy o pracę. Około 50 osób zostało bez pracy, bez pensji za grudzień i bez wypowiedzenia. Prezes zakładu wyprzedał, co się dało i uciekł z kraju.

Pracownicy nie mogą złożyć wypowiedzeń, ani otrzymać świadectw pracy. Nie mogą więc zarejestrować się jako osoby bezrobotne, ani szukać nowej pracy. Sprawę „Hanpolu” bada łódzka prokuratura, a z pracownikami firmy-widmo rozmawiała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka. Posłuchaj: