Kolejna tłusta plama ropy na Zalewie Solińskim. Jak dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb, do wody przedostało się paliwo ze statku wycieczkowego, który poszedł na dno. Plama ma około 300 metrów długości i 100 metrów szerokości.

W miniony czwartek statek, który był zacumowany w Polańczyku, osiadł na dnie z powodu rozszczelnienia kadłuba. Jednostkę wydobyto i naprawiono. Właściciel sprzedał ją dziś rano. Kilka godzin po transakcji statek znów zatonął, a z jego zbiorników wyciekło około 40 litrów oleju napędowego.