Z dnia na dzień przybywa chorych na grypę albo na coś, co grypę przypomina. W całej Polsce tylko w ciągu tygodnia zachorowało ponad 60 tysięcy osób.

Sezon grypowy można uznać za rozpoczęty. Najwięcej osób zachorowało na Pomorzu - ponad 16 tysięcy osób.

W śląskim sanepidzie zgłoszono - tylko w dwóch pierwszych tygodniach października - aż 8,5 tysiąca przypadków grypy i chorób grypopodobnych. To o 2,5 tysiąca więcej niż w tym samym okresie rok temu. Może to oznaczać większą świadomość lekarzy, którzy częściej meldują w sanepidzie przypadki grypy.

Z drugiej strony statystyki nie oddają w pełni rzeczywistości. Bardzo często ludzie leczą się sami. Lubię domowe sposoby: cytryna, miód, nalewka. Ja proponuję herbatę z malin i nacierania olejkami. Do lekarza nie chodzę, bo nie lubię - tak mieszkańcy Katowic leczą się z grypy.

Oprócz naturalnych metod leczenia ludzie stosują również duże ilości leków dostępnych w aptece bez recepty.

Nie trudno domyślić się, że niewiele osób szczepi się przeciwko grypie. W 2012 roku zaszczepiło się zaledwie 2 procent mieszkańców województwa śląskiego. Sanepid radzi jednak to zrobić, bo szczyt sezonu grypowego dopiero przed nami.

W poprzednim najwięcej zachorowań odnotowano w styczniu 2013 r.