Przed godziną 13 w sobotę zakończyła się ewakuacja mieszkańców związana z usuwaniem pocisków z czasów II wojny światowej. Niewybuchy znaleziono w Morągu na terenie jednostki wojskowej. Akcja trwała kilka godzin. W sumie ewakuowano ok. 6 tys. osób.

Podczas prac ziemnych na terenie garnizonu przy ul. Wojska Polskiego w Morągu (woj. warmińsko-mazurskie) znaleziono ok. 20 pocisków artyleryjskich. To prawdopodobnie pozostałość po zasypanym dawnym składzie amunicji z czasów II wojny światowej. Każdy z pocisków ważył ponad 100 kg. Pociski zostały wydobyte i przewiezione na poligon do Orzysza. Tam zostaną zdetonowane.

Saperzy uznali, że na czas usuwania i wywożenia pocisków na poligon konieczne będzie wyznaczenie tzw. strefy zagrożenia w promieniu 1,5 km od miejsca ich znalezienia.

Ze szpitala w Morągu ewakuowanych jest ponad 50 pacjentów. Wojsko urządziło szpital polowy na sali gimnastycznej jednej ze szkół. Będą tam lekarze, pielęgniarki, chorzy będą mieli odpowiednią pomoc i opiekę medyczną. Lekarze stwierdzili, że stan tych pacjentów pozwala na ich ewakuację, i że lepszy będzie czasowy pobyt w szpitalu polowym niż przewiezienie tych pacjentów do innych szpitali - powiedział RMF FM wiceburmistrz Morąga Leszek Biernacki.

W tym samym czasie do innej sali gimnastycznej zostali przewiezieni pacjenci obłożnie chorzy lub poruszający się na wózkach inwalidzkich, którzy na co dzień przebywają w domach. Ich ewakuację nadzorował ośrodek pomocy społecznej. 


Ta grupa pacjentów liczyła ponad 30 osób.

W sobotę - w sumie - w Morągu ewakuowano około 6 tys. osób.

Zamknięte były niektóre drogi wjazdowe do miasta (chodziło przede wszystkim o dzielnicę Zatorze), w obszarze zagrożenia wybuchem wstrzymano też ruch pociągów. 

Opracowanie: