"Wierzę w członkostwa w NATO dla wszystkich demokracji europejskich" – te słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych, przyjęto gromkimi oklaskami. W gmachu biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego George W. Bush przedstawił wczoraj założenia amerykańskiej polityki zagranicznej. W przemówieniu nie zabrakło też polskich akcentów.

Choć nie padła nazwa kraju, które w najbliższym czasie wejdą do Sojuszu Północnoatlantyckiego, to wczorajsze przemówienie prezydenta USA w stolicy można uznać za historyczne. NATO musi być otwarte - mówił George Bush i dodawał, że nie ma pytania czy rozszerzać, ale kiedy: "Wierzę w członkostwo w NATO dla wszystkich demokracji europejskich, które gotowe są ponieść zakres odpowiedzialności wymagany od członków NATO. Nie będziemy już tolerować Monachium, Jałty, kompromisów, które wykluczały pewne narody z grona wszystkich państw świata" - zapowiedział Bush, wzbudzając aplauz słuchaczy. Szef polskiej dyplomacji Władysław Bartoszewski za szczególnie ważny element w wypowiedziach prezydenta Busha uznał deklarację, że za rok w Pradze poznamy decyzje USA co do przyjęcia nowych członków NATO:

Zdaniem Busha żaden naród nie może być pionkiem w rozgrywce innych narodów i ta uwaga ewidentnie skierowana była do Rosji i jej obaw co do rozszerzenia Sojuszu na wschód, szczególnie na kraje nadbałtyckie. Oprócz cierpkich słów, Bush miał także dla prezydenta Rosji Władimira Putina dobre wiadomości. „Ameryka nie jest wrogiem Rosji, Polska nie jest wrogiem Rosji, rozszerzone NATO nie jest wrogiem Rosji” – podkreślał wczoraj Bush. Poza tym prezydent USA zapewniał o stałej i niezmiennej obecności Amerykanów w Europie, także w takich gorących miejscach jak Kosowo. Dla Polaków Bush miał słowa podziwu za walkę o demokrację i z totalitaryzmem. Przypomniał Lecha Wałęsę, Jana Pawła II, Powstanie Warszawskie i trudne chwile w latach 1980 – 81. Przypomniał także słowa zespołu Golec uOrkiestra: „Dzisiaj tutaj jest ściernisko, ale będzie San Francisco” – mówił w angielskiej wersji George Bush jako przykład nowego ducha nowej Polski po obaleniu komunizmu. A jak za oceanem komentuje się wystąpienie Busha? Posłuchaj relacji waszyngtońskiego korespondenta radia RMF FM Grzegorza Jasińskiego:

Prezydentowi Bushowi wtórował Aleksander Kwaśniewski: "Niech drzwi NATO będą otwarte. Niech będą otwarte dla naszych sąsiadów – Słowacji i Litwy. Niech będą otwarte dla Słowenii, Estonii i Łotwy, krajów które zbudowały sprawnie działającą demokrację i gospodarkę rynkową. Niech będą otwarte dla Rumunii i Bułgarii, krajów, które przedstawiają silną wolę dołączenia do nas i odnoszą godne zauważenia sukcesy.” – powiedział wczoraj polski prezydent. Jego zdaniem NATO oznacza więcej bezpieczeństwa, stabilności i dobrej współpracy w całej Europie.

Teksańczyk w Warszawie - fotoreportaż

foto RMF FM Warszawa

00:00