Epidemia żółtaczki dotarła do południowej granicy Polski. W Czechach na zapalenie wątroby typu „A” zachorowało już kilkaset osób, w tym kilkadziesiąt przypadków stwierdzono w sąsiadującym z Polską Kraju morawsko-śląskim.

W dobie otwartych granic pojawienie się żółtaczki w Polsce może być tylko kwestią chwili. Narażone są przede wszystkim osoby, które pracują w Czechach, lub często tam jeżdżą. W Polsce do tej pory nie stwierdzono jednak takiego zakażenia.

Od początku roku zarejestrowaliśmy pięć przypadków, ale żaden z nich nie był zaimportowany z Republiki Czeskiej - mówi reporterowi RMF FM Witold Paczona z Dolnośląskiej Inspekcji Sanitarno-Epidemiologicznej:

Na szczęście zapalenie wątroby typu „A” powoduje najmniej groźną odmianę żółtaczki. Dzieci często przechodzą ją zupełnie bezobjawowo. Bardzo proste są też sposoby zapobiegania zakażeniu. Wystarczy przestrzegać podstawowych nawyków higienicznych. Pełne zabezpieczenie może dać kosztująca kilkadziesiąt złotych szczepionka przeciw żółtaczce.