Zapoznam się z tą sytuacją - tak wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński komentuje udział kandydatki PiS do europarlamentu Elżbiety Kruk we wczorajszym posiedzeniu sztabu kryzysowego po przejściu wichur na Lubelszczyźnie. Posłanka, na fotografiach publikowanych między innymi przez kancelarię premiera, była ubrana w strażacką kurtkę.

Czy to kolejny przypadek wikłania państwowych służb w kampanię wyborczą?

Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński w rozmowie z naszym reporterem nie chciał w żaden sposób tego oceniać. Zasłaniał się nieznajomością sprawy.

Przyznał wprawdzie, że się z nią zapozna, jednak starał się bagatelizować problem posłanki w części strażackiego umundurowania.

Jeżeli tak było - nie widziałem tej sceny, tej sytuacji - to trzeba było zapytać o uzasadnienie, bo być może jest członkiem ochotniczej straży pożarnej - powiedział.

Rzecznik lubelskiej straży już wytłumaczył, że kandydatce PiS w eurowyborach kurtkę strażacy pożyczyli, bo było chłodno i padało. Nasz dziennikarz skontaktował się w tej sprawie z kandydującą z Lubelszczyzny Elżbietą Kruk - dwie godziny temu poprosiła o telefon... za kwadrans. Od tej pory nie odbiera. 

Opracowanie: