Jednym z pięciu centrów świadczących "usługi certyfikacyjne w zakresie podpisu elektronicznego" w Polsce jest Unizeto Technologies SA - firma honorowego konsula Rosji, Andrzeja Bendiga-Wielowiejskiego - donosi "Gazeta Polska Codziennie". Dziennikarze powołują się na dane resortu gospodarki. W Unizeto przez kilka miesięcy jako stażysta pracował Stanisław S., prawnik zatrzymany w związku z podejrzeniem o szpiegostwo na rzecz Rosji.

Tak zwany bezpieczny podpis elektroniczny można kupić w jednej z pięciu firm świadczących usługi w tym zakresie. Są one wpisane do rejestru Ministerstwa Gospodarki. Jedną z nich jest właśnie Unizeto Technologies. By otrzymać podpis elektroniczny trzeba podać prawie wszystkie dane osobowe, włącznie z numerami NIP, PESEL i numerem i serią dowodu osobistego. Dzięki temu firma zyskuje do nich dostęp, tak jak do wszystkich podpisanych w ten sposób dokumentów.

"GPC" ustaliła także, że decyzją Rządowego Centrum Legislacyjnego Unizeto otrzymało zadanie "stworzenia i wdrożenia systemu publikacji Dziennika Ustaw i Monitora Polskiego". Jak ustaliła gazeta, w samym 2011 r. RCL wydało blisko milion złotych na usługi Unizeto.

W sobotę telewizja "Republika" ujawniła natomiast, że w firmie rosyjskiego konsula pracował Stanisław S., podejrzany o związki z rosyjskimi służbami. Fakt, że S. był w firmie na 3-miesięcznym stażu, potwierdził przedstawiciel firmy. Wiadomo także, że podejrzany o szpiegostwo prawnik złożył prośbę o odbycie wolontariatu w Ministerstwie Gospodarki, ale odpowiedź była negatywna.

Jak mówi jeden z informatorów "GPC", jeśli potwierdziłoby się, że pracownicy Unizeto mają kontakt z rosyjskimi służbami, to możliwe jest, że wszelkie dane, do których firma ma dostęp, znajdują się także w Moskwie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Oficer, podejrzany o szpiegostwo na rzecz Rosji, dostał Medal za Długoletnią Służbę

Afera szpiegowska: Są areszty dla oficera Wojska Polskiego i stołecznego prawnika

RMF FM/Interia.pl