Widzew Łódź nie wystąpi w piłkarskiej ekstraklasie w sezonie 2009/2010. Decyzję w tej sprawie podjęła Komisja ds. Nagłych Polskiego Związku Piłki Nożnej, która obradowała w środę późnym wieczorem w Warszawie. W miejsce Widzewa w ekstraklasie będzie grała Korona Kielce. Wciąż natomiast nie rozstrzygnięto ostatecznie sprawy Łódzkiego Klubu Sportowego.

Wobec nowych faktów dotyczących tego klubu, Komisja podjęła decyzję o przekazaniu jego sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Komisję Odwoławczą ds. Licencji PZPN. Ostateczna decyzja w sprawie ŁKS zapadnie do 21 lipca.

Sezon 2009/2010 ruszy tak, jak było to zaplanowane - 31 lipca - poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. W ekstraklasie będzie występowało szesnaście zespołów. Podczas posiedzenia Komisji nie było żadnej dyskusji na temat ewentualnego rozszerzenia składu - dodał.

Komisja do Spraw Nagłych po zapoznaniu się pismem, jakie prezes PZPN Grzegorz Lato wystosował do UEFA z prośbą o możliwość ponownego rozpatrzenia sprawy licencji dla ŁKS-u, gdyż klub w ostatnich dniach przedstawił szereg nowych dokumentów, wyraziła zgodę na ponowne ich rozpatrzenie przez komisję odwoławczą do spraw licencji PZPN. Zgodę na to wydała UEFA w trybie wyjątkowym, a pismo w tej sprawie dotarło do PZPN w środę 15 lipca. Ostateczna decyzja ma zapaść do 21 lipca.

W sprawie Widzewa Komisja do Spraw Nagłych uznała, że wyrok Związkowego Trybunału Arbitrażowego z 2 kwietnia 2008 roku jest wykonalny i wiążący wobec braku orzeczenia w sprawie Widzewa wydanego przez Trybunał Arbitrażowy przy PKOl do 15 lipca 2009 roku. W tej sytuacji Widzew nowy sezon rozpocznie w rozgrywkach pierwszej ligi - wyjaśnił rzecznik PZPN.

Jak dodał, baraże nie odbędą się. Gdyby jednak komisja odwoławcza do spraw licencji nie uznała racji ŁKS-u i nie wyraziła zgody na występy klubu w ekstraklasie, jego miejsce może zająć Cracovia Kraków - zastrzegł.

ŁKS w okresie do końca maja, gdy kluby przedstawiały dokumenty niezbędne do uzyskania licencji, nie zajmował się - zdaniem PZPN - tą sprawą poważnie. Została ona przez zmieniające się kierownictwo klubu poważnie zaniedbana. Teraz dokumenty zostały uzupełnione i być może - jak podkreślił rzecznik PZPN - zostaną one pozytywnie rozpatrzone.