Po południu do kraju zostanie przywieziony Piotr K., zwany "najmłodszym polskim milionerem" - dowiedział się reporter RMF FM. Ściganego przez polski wymiar sprawiedliwości 24-latka zatrzymała w Wigilię austriacka policja.

Krakowscy policjanci przetransportują mężczyznę z Wiednia samochodem. Około godziny 15 ma zostać przywieziony do jednego z aresztów śledczych w południowej Małopolsce. Tam - jak usłyszał nasz reporter - 24-latek będzie do dyspozycji prokuratorów. 

Piotra K. poszukiwano ponad rok. Przez ten czas drwił z organów ścigania. Domagał się między innymi - za pośrednictwem mediów społecznościowych - zmiany zdjęcia w liście gończym, który za nim wystawiono, twierdząc, że na fotografii niekorzystnie wygląda. 

Mężczyzna jest podejrzany o popełnienie sześciu przestępstw - między innymi o oszustwa, a także nielegalny handel kosmetykami.

Tłumaczył, że ciężko pracował od kiedy skończył 13 lat

Przypomnijmy, że Piotr K. podawał się za właściciela kliniki medycyny estetycznej. W wywiadach tłumaczył, że ciężko pracował od kiedy skończył 13 lat. Przekonywał, że zajmował się tłumaczeniami z języka angielskiego, sprzątaniem stajni, hodowaniem świerszczy i pracą w Danii w ogrodach.

(mal)