Ustawa żłobkowa, która w trybie ekspresowym jak huragan miała przejść drogę ustawodawczą, utknęła w sejmowej podkomisji. Przepisy miały pomóc zakładać żłobki i zatrudniać samorządowe nianie. Dlaczego dokument utknął w Sejmie, sprawdzała reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska.

Przez dwa miesiące w sprawie ustawy odbyły się dwa posiedzenia podkomisji. Na pierwszym podkomisja się zebrała i ukonstytuowała, na drugim - rozpatrzyła… jeden artykuł. Pierwszy. Ten najbardziej ogólny, w którym określony został temat ustawy. Później posłowie rozjechali się po regionach, nie bacząc na to, że do przedyskutowania zostały jeszcze 72 artykuły dokumentu.

Następne posiedzenie komisji dopiero za tydzień. Jeśli tempo prac się utrzyma, to zapowiedzi premiera staną się faktem za kilka lat.

A dzięki nowym przepisom ma powstać 400 tysięcy miejsc dla najmłodszych i nowe stanowisko pracy - samorządowa niania.