Wtorkowy wybuch w mieszkaniu na warszawskiej Pradze to najpewniej było samobójstwo. W związku ze śmiercią 40-letniego mężczyzny prokuratura wszczęła śledztwo z artykułu, który mówi o targnięciu się na życie.

Wtorkowy wybuch w mieszkaniu na warszawskiej Pradze to najpewniej było samobójstwo. W związku ze śmiercią 40-letniego mężczyzny prokuratura wszczęła śledztwo z artykułu, który mówi o targnięciu się na życie.
Zabezpieczony blok, w którym doszło do eksplozji /Leszek Szymański /PAP

Służby teraz przeprowadzą sekcję zwłok 40-latka. Będą też powołani biegli, którzy określą szczegółowe przyczyny zgonu.

Wciąż brane są pod uwagę także i inne wątki, jak nieszczęśliwy wypadek, czy zabójstwo. Jednak pierwszoplanową wersją sprawdzaną przez śledczych jest samobójstwo.

Jak dowiedział się nasz dziennikarz Krzysztof Zasada, 40-latek już w sierpniu podjął taką próbę samobójczą, jednak udało się go uratować.

(az)