"Odsetek dzieci zaszczepionych przeciwko odrze spadł w Polsce poniżej bezpiecznego poziomu, gwarantującego społeczeństwu odporność" - alarmuje prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Ekspertka była pytana w sobotę w Polsat News m.in. o zachorowania na odrę i szczepienie dzieci przeciwko tej chorobie.

"Odra jest najbardziej zakaźną chorobą wieku dziecięcego, o współczynniku reprodukcji wirusa od 16 do 18, co oznacza, że jedno chore dziecko może zakazić 16 - 18 następnych" - wskazała.

Choroba, jak wyjaśniała, rozprzestrzenia się bardzo szybko. "Odra nie jest chorobą łagodną wieku dziecięcego. Daje bardzo groźne powikłania, łącznie ze zgonami. Około 30 procent dzieci doświadcza komplikacji, na przykład zapalenia ucha środkowego czy zapalenia płuc" - podała.

Zaznaczyła ponadto, że dzieci, które przechorowały odrę nawet przez rok mogą być wrażliwe na infekcje wirusowe i bakteryjne.

"W tej chwili poziom wyszczepialności, już od 2019 roku, spadł zdecydowanie poniżej bezpiecznego poziomu, do 93 procent" - powiedziała.

Eksperci podają, że aby zagwarantować społeczeństwu odporność przeciw odrze, niezbędne jest utrzymanie wyszczepialności na poziomie 95 proc.

Odra jest zakaźną chorobą wirusową. Szerzy się drogą powietrzno-kropelkową. Objawy choroby to gorączka, mocny kaszel, wysypka plamisto-grudkowa, zapalenie spojówek, światłowstręt i nieżyt błony śluzowej nosa. Dość częste są powikłania po odrze. Lżejsze to na przykład zapalenie ucha środkowego i zakażenie żołądkowo-jelitowe, a poważniejsze, m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.

Szczepienie jest jedynym znanym sposobem ochrony przed tą chorobą.