Personel jednego ze sklepów w Zabrzu nie zauważył ostatniego klienta i zamknął go w środku. Mężczyznę uwolnił właściciel sklepu.

Wszystko wydarzyło się w zabrzańskiej dzielnicy Rokitnica. Do jednego ze sklepów tuż przed zamknięciem wszedł mieszkaniec Gliwic.

Mężczyzna zorientował się, że coś jest nie w porządku, kiedy nagle w sklepie zgasły światła.

Szybko podbiegł do drzwi, ale te były już zamknięte.

Po chwili namysłu poszkodowany zaczął od wewnątrz stukać w sklepową szybę. Mężczyznę zauważyła przechodząca tam kobieta i wezwała policjantów, a oni z kolei zawiadomili właściciela sklepu. I to on oswobodził wreszcie zamkniętego klienta.

Były też przeprosiny i...słodycze w ramach rekompensaty.