Część uczniów białostockich gimnazjów twierdzi, że dzień przed egzaminem końcowym znali tytuł rozprawki z jęz. polskiego. Temat znaleźli na jednej z łomżyńskich stron internetowych. Komisja zapewnia, że nie ma podobnych prac.

Temat można było znaleźć w Internecie już o godz. 20 – mówi jeden z białostocki uczniów. Ale nikt tego nie potraktował tego na serio - dodają inni. Przed maturą tez się pojawiają pewniaki, a to Kochanowski, a motyw cierpienia, a potem okazuje się, że tematy były zupełnie inne.

Nie ma podobnych prac, podobnych argumentów. Nic nie wskazuje na to, że uczniowie ściągali od siebie – zapewnia Helena Sułtyniec dyrektor okręgowy komisji egzaminacyjnej w Łomży

Przypomnijmy, że uczniowie gimnazjów w całej Polsce pisali taki sam test, sprawa przecieku może więc dotyczyć całego kraju.