1 marca w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” dla upamiętnienia żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia. Komunistyczna propaganda nazywała ich „zaplutymi karłami reakcji”, „zdrajcami” i „bandytami”. Skazywano ich na śmierć, wieloletnie więzienie albo pobyt w obozie. Na cześć żołnierzy wyklętych w całym kraju organizowane są marsze i rekonstrukcje wydarzeń historycznych z tamtych czasów.

1 marca w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” dla upamiętnienia żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia. Komunistyczna propaganda nazywała ich „zaplutymi karłami reakcji”, „zdrajcami” i „bandytami”. Skazywano ich na śmierć, wieloletnie więzienie albo pobyt w obozie. Na cześć żołnierzy wyklętych w całym kraju organizowane są marsze i rekonstrukcje wydarzeń historycznych z tamtych czasów.
Uczestnicy II Krajowej Defilady Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku /Dominik Kulaszewicz /PAP

Żołnierze Wyklęci byli zrzeszeni m.in. w takich organizacjach, jak: Armia Krajowa Obywatelska, Narodowe Siły Zbrojne po 1944 roku czy Wolność i Niezawisłość. Skazywano ich na śmierć, wieloletnie więzienie, albo pobyt w obozie. Niektórych sądzono w procesach pokazowych, tak jak rotmistrza Witolda Pileckiego czy księdza Władysława Gurgacza.

Według historyków, do połowy lat 50. przez konspirację antykomunistyczną przeszło ponad 250 tysięcy osób. Około 50 tysięcy działaczy zginęło, w tym kilka tysięcy osób skazano na karę śmierci.

Niezwykłą postacią tamtych czasów jest rotmistrz Witold Pilecki, uznany za jednego z najodważniejszych działaczy ruchu oporu podczas II wojny światowej. W 1940 roku dobrowolnie trafił do obozu zagłady, z którego udało mu się uciec trzy lata później. Jako więzień nr 4859 opracował pierwsze raporty o ludobójstwie w Auschwitz-Birkenau (tzw. raporty Pileckiego).

ROTMISTRZ PILECKI - BOHATER NIEZŁOMNY, DOBROWOLNY WIĘZIEŃ W AUSCHWITZ>>>

Dostałam swoje baty wtedy, kiedy dostałam się na Politechnikę Warszawską. Wtedy dopiero zaczęła się moja gehenna. Dla takich dzieci "zdrajców ojczyzny" itd. miejsca nie ma - wspomina córka rotmistrza Zofia Pilecka.

W rozmowie z portalem Stacja7 popularny raper, twórca piosenek o Żołnierzach Wyklętych, propagator wiedzy o antykomunistycznym podziemiu przyznaje: W Polsce jest zaledwie 10 ulicy nazwanych jego imieniem, w Krakowie jest tylko krótka alejka im. Rotmistrza Pileckiego. Mamy za to 300 pomników upamiętniających Armię Czerwoną... Jeżeli ktoś mówi, że mamy kilka tablic upamiętniających Rotmistrza Pileckiego, to uważam, że pogubił proporcje - zaznacza.

Po 6 latach od powstania 4 marca wejdzie do kin pierwszy film fabularny o Żołnierzach Wyklętych "Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać." Scenariusz obrazu w reżyserii Jerzego Zalewskiego, inspirowany jest losami Mieczysława Dziemieszkiewicza, pseudonim "Rój".


(dp)