Na plażę w Karwi (województwo pomorskie) w niedzielę po południu wtargnął dzik. Nagle wypłynął z morza i zaczął atakować ludzi. Kilka osób zostało rannych - czytamy na tvn24.pl Jak opowiada jeden ze świadków zdarzenia, jeden z mężczyzn miał zakrwawioną nogę. Potrzebna była apteczka.

Dzik wybiegł z morza, zaatakował ludzi, a następnie uciekł przez przejście do lasu. Gdy na miejsce przyjechała straż miejska, zwierzęcia już nie było. Nie wiadomo, skąd dzik przybiegł zanim znalazł się w wodzie. Teren wokół plaży jest ogrodzony. 

Jak mówią miejscy urzędnicy, to pierwsza tego typu sytuacja.

APA/TVN24