Ekstremistyczne ugrupowanie palestyńskie Islamski Dżihad nadal będzie przeprowadzać zamachy terrorystyczne w Izraelu - zapowiedział przedstawiciel Dżihadu w Libanie Abu Imad Al-Rafai.

"Nie mamy innego wyjścia" - twierdzi Al-Rafai. Wcześniej palestyńscy ekstremiści z Hamasu zapowiedzieli, że na razie nie będzie samobójczych zamachów na terenie Izraela. "Na razie Hamas zaprzestanie ostrzału z moździerzy w Palestynie - tej jej części, która jest okupowana od 1948 roku" - mówił przywódca Hamasu Abdel Aziz Al-Rantissi. Tymczasem Izrael nazwał deklarację Hamasu "taktycznym posunięciem", mającym zapobiec ostrej akcji przywódcy Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata wobec ekstremistów. "Jeśli rzeczywiście dojdzie do wstrzymania ognia - co jest dla nas wszystkich tu tak bardzo ważne - to wtedy to będzie faktem, to przyczyni się do potrzebnej nam zmiany" – powiedziała rzecznik izraelskiego MSZ Yaffa Beb-Ari.

Do 5 wzrosła liczba ofiar strzelaniny, do której doszło w obozie dla uchodźców w Dżabaliji w Strefie Gazy między palestyńską policją a bojówkarzami islamskiego Dżihadu i Hamasu.

Przeczytaj więcej o decyzji Hamasu

20:45