W oknie życia w Radomiu ktoś zostawił dziewczynkę, która ma zaledwie kilka dni. Zajęły się nią siostry Matki Bożej Miłosierdzia, które opiekują się tym miejscem. To drugie dziecko pozostawione w radomskim oknie życia od 2009 roku, kiedy okno zaczęło funkcjonować. Dziewczynka była wychłodzona. Trafiła do szpitala, jej stan poprawia się.

W oknie życia w Radomiu ktoś zostawił dziewczynkę, która ma zaledwie kilka dni. Zajęły się nią siostry Matki Bożej Miłosierdzia, które opiekują się tym miejscem. To drugie dziecko pozostawione w radomskim oknie życia od 2009 roku, kiedy okno zaczęło funkcjonować. Dziewczynka była wychłodzona. Trafiła do szpitala, jej stan poprawia się.
Zdj. ilustracyjne /Andrew Matthews /PAP/EPA

Nasi specjaliści przystąpili do ogrzania dziewczynki, specjaliści z naszego szpitala od razu przystąpili do wykonania specjalistycznych badań. Stan dziecka poprawia się - mówi Elżbieta Cieślak, rzeczniczka miejskiego szpitala w Radomiu.

Radomskie Okno Życia prowadzone przez Caritas Diecezji Radomskiej znajduje się w domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ulicy Struga 31. Siostry czuwają przy nim całą dobę. Gdy dziecko pojawi się w oknie, wzywają pogotowie.

O pozostawionym dziecku poinformowany został ośrodek adopcyjny, który ma obowiązek powiadomić o tym sąd, prosząc jednocześnie o wydanie postanowienia w sprawie zarządzeń opiekuńczych dotyczących dziecka i nadanie mu tożsamości. To właśnie sąd wydaje potem decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. Po 6 tygodniach następuje rozprawa i dziecko może trafić do rodziny.

(az)