Zakończyły się prace nad projektem ustawy żłobkowej - informuje reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska, która dotarła do tego dokumentu. Nowe przepisy mają sprawić, że łatwiej będzie założyć żłobek lub klubik dla najmłodszych.

Wprowadzenie w życie ustawy żłobkowej z poprzedniego roku zakończyło się porażką ze względu na brak pieniędzy i niejasne przepisy, które były dowolnie interpretowane przez sanepid. Tym razem ma być łatwiej. Co prawda problem braku pieniędzy w kasach samorządów nie znika, ale projekt porządkuje i nieco łagodzi kryteria zakładania żłobków. Przede wszystkim upraszcza wymogi lokalowe. Aby stworzyć placówkę dla maksymalnie piątki maluchów, potrzebny będzie lokal o minimalnej powierzchni tylko 15 metrów kwadratowych. Urzędnicy wyliczyli też, że dla każdego następnego dziecka, które spędza w żłobku tylko 5 godzin, potrzebna jest powierzchnia dwóch metrów. Została ona zmniejszona, tak samo jak wysokość pomieszczeń.

W projekcie znalazły się zapisy umożliwiające połączenie przedszkoli i szkół z instytucjami opieki nad dziećmi do lat 3. Ma to pozwolić na obniżenie kosztów funkcjonowania żłobka. Podobną funkcję ma poszerzenie katalogu podmiotów, które będą mogły się ubiegać o dotację z budżetu. Taką możliwość mają mieć nie tylko gminy, ale także osoby fizyczne, prawne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej. Z jednej strony ma to ułatwić tworzenie nowych miejsc opieki dla dzieci do lat 3, a z drugiej kwota przyznana na funkcjonowanie instytucji opieki powinna wpłynąć na obniżenie wysokości opłaty wnoszonej przez rodziców za pobyt w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna - czytamy w uzasadnieniu dokumentu.

Nowa ustawa zakłada też, że dziennych opiekunów dla dzieci będą mogły zatrudniać nie tylko gminy. Do tej pory pracowali oni na umowę zlecenie, co doprowadziło do sytuacji, że chętnych było niewielu.

Projekt trafi teraz do konsultacji między innymi ze związkami zawodowymi, BCC, przedstawicielami pracodawców oraz Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.