Przyczyną dymisji Radosława Sikorskiego z funkcji szefa MON nie była ani kwestia jego rzekomych związków z brytyjskim wywiadem, ani sprawa akcji koncernu Sikorsky Aircraft – oświadczył rzecznik rządu Jan Dziedziczak.

Bezpośrednio przed dymisją nie było rozmowy pomiędzy premierem Jarosławem Kaczyńskim a Radosławem Sikorskim dotyczącej akcji amerykańskiego koncernu „Sikorsky”, jak również nie poruszono kwestii rzekomych kontaktów Radosława Sikorskiego z brytyjskim wywiadem - stwierdził Dziedziczak. Rzecznik rządu podkreślił, że te sprawy nie były przyczyną dymisji Sikorskiego z funkcji ministra obrony.

Oświadczenie Dziedziczaka odnosi się do publikacji tygodnika „Newsweek”, który powołując się na nieoficjalne informacje napisał, że decydująca w sprawie odejścia Sikorskiego z rządu okazała się "ostatnia - wyjątkowo krótka - rozmowa z premierem".