Pierwsze wakacyjne przykazanie rodzica? Sprawdź ośrodek, do którego jedzie twoje dziecko. Zwłaszcza, jeśli wysyłasz je na wypoczynek nad wodą. Reporter RMF FM znalazł ośrodek nad jeziorem Dadaj, gdzie nie ma ratownika.

W tej chwili w ośrodku są dzieci, które przyjechały na obóz tenisowy. Grupa w ogóle nie chodzi nad wodę. Na kąpielisku nie ma ratownika, pomoc nie wygląda najciekawiej i nie jest to zbyt bezpieczne - mówi Łukasz Bejm, jeden z opiekunów:

Zamiast tego, dzieci pływają w basenie, który znajduje się na terenie ośrodka. Co ciekawe, tam ratownik już jest. Dlaczego nie ma go nad jeziorem, nikt nie umiał wyjaśnić.

Na szczęście, jak sprawdził nasz reporter, takie kolonie nad wodą bez ratowników spotyka się coraz rzadziej. Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza: