W Poznaniu 40 tysięcy mieszkańców zapłaci za wieczyste użytkowanie działek o… 700 procent więcej niż do tej pory. Urzędnicy rozsyłają zawiadomienia zaskoczonym dzierżawcom i tłumaczą, że tak naprawdę to „oszczędność”.

Miasto przez dziesięć lat nie podnosiło opłat za działki, także przez ten czas mieszkańcy zaoszczędzili – mówią poznańscy urzędnicy. Niestety, jak uczy „ekonomia budżetu domowego”, zaoszczędzić to nie to samo co odłożyć. Przecież ja mogę na 600 złotych emerytury liczyć - mówi reporterowi RMF FM pani Ewa, która płaciła 80 złotych rocznie. Teraz zapłaci 1800 złotych:

Opłat nie podnoszono przez dziesięć lat, bo nie było takich możliwości technicznych. Aktualizacja to jest odrębne postępowanie administracyjne - twierdzi pracownik z poznańskiego urzędu: