Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych wydał rekomendację, by dyrektorzy szpitali nie podpisywali aneksów do nowych kontraktów, które proponuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Chodzi o zapowiedziane wczoraj przez NFZ dodatkowe 350 milionów złotych na podwyżki dla pracowników szpitali.

Jak informuje reporter RMF FM, szefowie lecznic czekają teraz na nowe propozycje ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia.

Mowa m.in. o przywróceniu tzw. znaczonych pieniędzy na podwyżki dla konkretnych pracowników, np. dla lekarzy i pielęgniarek.

Jak przekonuje wiceprezes Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Krzysztof Żochowski, to jest potrzebne, by mniejsze placówki mogły dalej działać.

My nie mamy wpływu na wycenę świadczeń. Oczywiście może być propozycja: panie ministrze, co zamykamy - oddziały chirurgiczne, wewnętrzne czy pogotowie ratunkowe. Tak mamy rozmawiać? - mówił Żochowski.

Dyrektorzy szpitali wstrzymują się z podpisywaniem kontraktów do piątku. Pojutrze zaplanowane są kolejne rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia.

Podwyżki dla medyków

Wzrost wynagrodzeń w służbie zdrowia zapewnia przyjęta niedawno nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw.

Zgodnie z nowelą, gwarantowany poziom najniższych wynagrodzeń wzrasta od 17 do 41 proc. W końcu lipca minister zdrowia Adam Niedzielski oceniał, że 90 proc. szpitali nie zgłasza żadnych problemów w sfinansowaniu podwyżek.

Władze szpitali powiatowych sygnalizowały, że brakuje im od 100 do nawet 700 tys. miesięcznie.

Dodatkowe 350 mln złotych

Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji zorganizowała wczoraj w Warszawie konferencję prasową, na której przedstawiła nowe rozwiązania pozwalające placówkom na realizację podwyżek.

Reporter RMF FM informował, że wartość nowych kontraktów ma wzrosnąć średnio o dwa procent. Jest jednak warunek, by szpitale dostały pieniądze.

Jak podkreślił wiceprezes NFZ Bernard Waśko, dyrektorzy szpitali muszą teraz podpisać aneksy do nowych kontraktów

Cytowany przez portal RynekZdrowia Waśko powiedział, że zgodnie ze stanem na poniedziałek podpisano około 460 aneksów, czyli ok. 80 procent wszystkich podmiotów.

Wśród szpitali powiatowych jest to nieco mniej, bo około 75 proc. W ośmiu województwach aneksy podpisało niemal 100 lub 100 proc. placówek, ale są też województwa, gdzie ten poziom wynosi 40-60 proc.

Jeżeli te podmioty nie zdecydują się na podpisanie aneksów, to nie będziemy mieli możliwości przekazania tych dodatkowych środków - mówił Waśko.

"NFZ nie wprowadza systemu budżetowego"

Dla Myślenic to jest dodatkowo 1,2 mln rocznie, dla Czeladzi 1,4 mln. Do końca roku to będzie połowa z tej kwoty - powiedział naszemu reporterowi Waśko.

Władze szpitali powiatowych twierdzą, że brakuje im od 100 do nawet 700 tys. miesięcznie. Na pytanie, czy dodatkowe środki poprawią sytuację, wiceprezes NFZ powiedział, że nie wszystkie placówki identycznie odczują napływ pieniędzy.

W niektórych poprawią sytuację, w niektórych załagodzą problemy, a w niektórych całkowicie je rozwiążą. NFZ nie wprowadza systemu budżetowego, który finansuje każdemu według potrzeb - podkreślił Waśko.

Dodatkowe pieniądze nie wystarczą?

Te dodatkowe 350 mln złotych może okazać się jednak zbyt małą kwotą, by zapewnić gwarantowane ustawą podwyżki.

Związek Szpitali Powiatowych sygnalizował niedawno, że brakująca kwota w szpitalnych kasach w skali kraju jest nawet trzy razy wyższa i wynosi ponad miliard złotych.

Opracowanie: