2 lata więzienia dla matki, 12 lat i 2 miesiące więzienia dla ojczyma dwuletniej Lilianny - Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał prawomocny wyrok ws. tragicznej śmierci dziewczynki z Piły. Lilianna przeszkadzała ojczymowi w grze komputerowej, a ten - sfrustrowany niepowodzeniami w rozgrywce - popchnął ją: dziecko upadło i uderzyło głową o metalową futrynę drzwi. W wyniku urazów głowy zmarło.

Tragiczne wydarzenia rozegrały się w marcu 2017 roku. Popchnięta przez ojczyma Lilianna trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Miała złamane kości czaszki i krwiaki. Lekarze nie zdołali jej uratować.

Prokuratura oskarżyła zarówno ojczyma dziecka Szymona B., jak i matkę Angelikę B. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

W grudniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał kobietę na 2 lata więzienia, mężczyzna został skazany na łączną karę 12 lat i 2 miesięcy więzienia.

Wydając wyrok, sąd zmienił wobec Szymona B. kwalifikację prawną czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią.

Również wobec Angeliki B. sąd zdecydował o zmianie kwalifikacji czynu - na nieumyślne spowodowanie śmierci.

Apelację od wyroku sądu okręgowego złożył prokurator, nie zgadzając się z przyjętą w orzeczeniu kwalifikacją prawną czynów. Wniósł o zmianę wysokości orzeczonej wobec obojga oskarżonych kary na 25 lat więzienia.

Apelację złożył także obrońca Szymona B., wskazując m.in. na błędy w ustaleniach faktycznych i rażącą - jego zdaniem - niewspółmierność orzeczonej kary. Wniósł m.in. o warunkowe zawieszenie wykonania kary lub o uchylenie orzeczenia w całości i skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji.

Teraz Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy orzeczenie pierwszej instancji.

Uzasadniając wyrok, sędzia Marek Kordowiecki wskazał, że apelacje - zarówno prokuratury, jak i obrońcy oskarżonego - nie zasługują na uwzględnienie i stanowią jedynie "polemikę z ustaleniami sądu I instancji".

Oskarżonych nie było w sądzie podczas odczytywania wyroku.

Prok. Bartłomiej Urban z Prokuratury Rejonowej w Pile podkreślił, że po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku prokuratura rozważy wniesienie skargi kasacyjnej w tej sprawie.