Dwaj młodzi mężczyźni zginęli porażeni prądem na torowisku w Rudzie Śląskiej. Prawdopodobnie próbowali ukraść węgiel z pociągu. Policja ustala ich tożsamość. Mężczyźni weszli na jeden z wagonów, gdy pociąg stał na bocznicy.

Do tragicznego wypadku doszło w momencie, kiedy pociąg ruszał. Mężczyźni zostali wtedy porażeni prądem z sieci trakcyjnej. Do podobnych kradzieży dochodzi na Śląsku bardzo często. Złodzieje otwierają wagony i wysypują od kilku do kilkudziesięciu ton węgla. Zbierają, pakują w worki i sprzedają. Straty z kradzieży przewoźnicy liczą corocznie w milionach złotych. Złodziei nie odstrasza monitoring ani patrole Straży Ochrony Kolei. Atakują najczęściej w okolicach Rudy Śląskiej, Zabrza, Bytomia i Siemianowic, a także w Katowicach-Szopienicach i Mysłowicach.