Szczecińska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia ws. Julity B. Kierowała ona autobusem komunikacji miejskiej, którego drzwi przytrzasnęły pasażerkę. Wypadła ona z autobusu i złamała kość.

Julicie B. postawiono zarzut, że nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

Według śledczych B., która prowadziła autobus komunikacji miejskiej, na przystanku podczas zamykania drzwi nie użyła sygnału dźwiękowego ostrzegającego pasażerów i nie obserwowała właściwie okolicy, przez co przytrzasnęła drzwiami wsiadającą pasażerkę. Kobieta została wypchnięta z pojazdu. Przy upadku doznała urazu lewego barku i złamania kości łonowej.

B. częściowo przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu. Tłumaczyła, że sygnał dźwiękowy uruchamia się wraz z naciśnięciem przycisku zamykającego drzwi.

Na podstawie opinii biegłych ustalono, że kierująca autobusem nie użyła dzwonka informującego o zamiarze zamknięcia drzwi, a ponadto, prawidłowo obserwując przestrzeń wokół prawego boku autobusu powinna była widzieć wsiadającą do pojazdu.

Za przestępstwo z art. 177 par. 2 Kodeksu karnego kobiecie kierującej pojazdem grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.

(mn)