​Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim nie uwzględnił wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla 60-letniego dróżnika. Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy kolejowej i spowodowania wypadku, w którym zginął 35-letni kierowca samochodu.

​Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim nie uwzględnił wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla 60-letniego dróżnika. Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy kolejowej i spowodowania wypadku, w którym zginął 35-letni kierowca samochodu.
Śmiertelny wypadek w Piotrkowie Trybunalskim /Grzegorz Michałowski /PAP

Sąd nakazał natychmiastowe zwolnienie podejrzanego, bo mężczyzna składał wyjaśnienia przed sądem oraz zobowiązał stawiać się na wezwania i nie ma obawy, że mógłby się ukrywać.

Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorkowy poranek na strzeżonym przejeździe kolejowym. W czasie gdy doszło do zdarzenia, rogatki na przejeździe przy ul. Moryca w Piotrkowie Trybunalskim były podniesione. 

(az)